Uwielbiam bajki! Serio! Jak tylko mam okazję to oglądam nowości przeznaczone dla młodszej widowni. Oczywistym jest, że nie mogłam przegapić przyjętego z entuzjazmem przez dziennikarzy w Cannes "W głowie się nie mieści", ale opowieść o zabawnych, żółtych stworkach w dżinsowych ogrodniczkach okazała się równie przyciągającą pozycja.
Moje odczucia są mieszane. Z jednej strony ubawiłam się świetnie, ale są też pewne... no właśnie - "ale".
No to po kolei!
"W głowie się nie mieści" to niesamowity film, który w twórczy sposób przedstawia co się dzieje w głowie nastolatki. Radość, Smutek, Gniew, Odraza i Strach to emocje, które za pomocą panelu sterowania kierują życiem młodej Riley. Pewnego dnia Radość i Smutek na skutek pewnych niesprzyjających wydarzeń znajdują się poza centralą i wyruszają na wędrówkę po nieznanych zakamarkach mózgu i starają się uratować osobowość dziewczynki. To właściwie tyle. Zakończenia każdy może się domyślić. To co mnie ujęło to naprawdę interesujący sposób przedstawienia młodym widzom co tam siedzi w głowie. Oczywiście nie jest specjalnie właściwa ani naukowa wizja, ale i tak uważam, że jest urzekająca. "W głowie się nie mieści" to film, na którym dobrze będą się bawić zarówno najmłodsi, jak i ich rodzice. Zdecydowanie polecam!
Z "Minionkami" mam mały problem. Sceny z ich udziałem w "Jak ukraść Księżyc" moim zdaniem były najzabawniejsze. Jednak pełnometrażowa historia tych stworków pozostawia wiele do życzenia... Sam początek, w którym widzimy jak powstawały o jak zaczynały swoją karierę Minionki jest najmocniejszą stroną całego filmu. Niestety trwa dosłownie kilka minut...Potem jest słabiej. Jest kilka zabawnych momentów ale całość jednak nie jest szczególnie porywająca. Przede wszystkim nie jest to film dla zupełnie młodych widzów, co można było wywnioskować z reakcji obecnych na sali dzieciaków.
Jeżeli jakiś rodzic zastanawia się na co warto wziąć pociechę do kina to zdecydowanie polecam "W głowie się nie mieści"! "Minionków" z czystym sumieniem nie mogę polecić nawet tym, którzy są w stanie zrozumieć o czym mówią te żółte stworki.